A A A

Uroczystości pogrzebowe śp. Leona Słotty

Wieloletni kierowca biskupów legnickich śp. Leon Słotta, został pochowany 3 października 2018 r. w swojej parafii, w Turkowych, w dekanacie bralińskim, w diecezji kaliskiej. Służył swoją pracą księżom biskupom przez 41 lat.

Mszy św. pogrzebowej przewodniczył biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski, w koncelebrze z biskupami: legnickim bp. seniorem Stefanem Cichym, zielonogórsko-gorzowskim bp. seniorem Stefanem Regmuntem i legnickim bp. pomocniczym Markiem Mendykiem, w gronie prawie 40 księży. W modlitwie za Zmarłego, wraz z Jego rodziną, krewnymi i miejscowymi parafianami, wzięli też udział m.in.: przełożeni i klerycy legnickiego WSD, siostry zakonne, pracownicy Legnickiej Kurii Biskupiej, kierowcy biskupów z metropolii wrocławskiej oraz delegacja kierowców służących swoją pracą Konferencji Episkopatu Polski.

 

W homilii biskup legnicki, nawiązując do jego pracy, mówił o niej: - Była to nie tylko zwyczajna praca kierowcy. Była to wielostronna posługa kolejnym biskupom. Posługa czyniona z poczuciem wielkiej odpowiedzialności i oddaniem, z troską o zagwarantowanie bezpieczeństwa. Był na swoim miejscu i w każdej chwili do dyspozycji.

Obrzędom ostatniego pożegnania i procesji na cmentarz, przewodniczył biskup senior Stefan Cichy. Trumna z ciałem śp. Leona, została złożona do grobu, na cmentarzu przy kościele parafialnym. - Pana Leona, zatrzymujemy w pamięci, jako człowieka zawsze uśmiechniętego, życzliwego, a zarazem profesjonalistę w swoim zawodzie.

Często nazywaliśmy go „Leon zawodowiec”. Miał prawo jazdy wystawione na wszystkie kategorie, z wyjątkiem autobusów, ale też ciągle doskonalił swe umiejętności, korzystając ze szkoleń, organizowanych dla kierowców księży biskupów – powiedział ks. Piotr Nowosielski, redaktor „Niedzieli” legnickiej. Leon Słotta z wykształcenia był mechanikiem samochodowym.

 

Pracę kierowcy w kurii wrocławskiej podjął po odbyciu służby wojskowej, od lutego 1997 r., jako czwarty kierowca. Kiedy 28 kwietnia 1977 ogłoszono bp. Tadeusza Rybaka biskupem pomocniczym archidiecezji wrocławskiej, został jego kierowcą. Towarzyszył mu także, kiedy został ustanowiony pierwszym biskupem legnickim.

Po przejściu biskupa na emeryturę, kontynuował pracę jako kierowca kolejnego biskupa legnickiego Stefana Cichego. Tę pracę podejmował także przy obecnym biskupie legnickim Zbigniewie Kiernikowskim.pn / Legnica